czwartek, 16 lipca 2015

Wiejski Błękit

  Ten kolor opętał mnie ostatnio. Puszka farby już się skończyła (może wreszcie inny kolor). Ława babcina, pomalowana kiedyś na biało, teraz dodałam dwa odcienie niebieskiego, oczywiście Annie Sloan i drapałam, skrobałam ..itd., ogólnie rzecz biorąc udało mi się ją zniszczyć i już mi się bardziej nie chce. Natomiast koszyki były wcześniej malowane farbami akrylowymi, które niestety po jakimś czasie strasznie się sypią i nie nadają się według mnie do wikliny, nawet nałożone natryskowo. Spray, owszem kiedyś próbowałam, ale dużo poszło i efekt mizerny. Spróbowałam, więc wczoraj z farbą kredową, którą rozwodniłam wodą. Teraz to sobie się zpieka i zapieka na słońcu. Bez wosku, bez lakieru. Podobno działa to super.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz