Nie byłabym sobą, gdybym po prostu wstawiła mebel taki normalny, kupiony akurat w Ikea. Tak też było z hokerami do kuchni. Zostały przemalowane na złamaną biel, na pewnym etapie mojego malowania, a dokładnie bliżej początków. Z czasem biel się wytarła bardziej niż chciałam, a hokery zmieniły miejsce z kuchni na garaż przekształconym aktualnie w pracownie. A że to na wsi to kolor niebieski był jak najbardziej na miejscu. Tak to wygląda w tej chwili.
Kolejne warstwy farby to: pierwsza, złamana biel akrylowa farba Dulux, potem Annie Sloan Greek Blue, a na końcu French Linen, Greek Blue i Napoleonic Blue razem ze sobą wymieszane, aby uzyskać ciemny niebieski kolor. Przetarcia to skrobanie głównie nożykiem, nie tak mocne jak to można zrobić, ale to zamierzony efekt.
Wow. Super hoker
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńJak widać i takie hokery możemy doprowadzić do fajnego stanu. Ja takie krzesła kupowałam dla siebie z https://dominova.com.pl/krzesla-hokery-domowe i jestem przekonana, że wyglądają cudnie. W końcu same hokery to jest ciekawe rozwiązanie.
OdpowiedzUsuń