wtorek, 19 stycznia 2016

Seledynowa komoda dla dzieci

        A ja znowu z komodą. Ale tym razem z lekkim powiewem wiosny, świeżo i delikatnie.
Przedstawiam seledynową komodę w sam raz do pokoju dziecięcego:

   
Tak to wyglądało przed:

   Kolor miał pasować do króliczka i kocyków na łóżkach, toteż zabrałam się za mieszanie. Na szczęście miałam wszystkie farby :) Annie Sloan ChalkPaint, bo o niej mowa. Zmieszałam Florence z Antibes Green i powstał mi faktycznie Emerald, jak to gdzieś wyczytałam. Aby rozjaśnić, to zamiast bieli dodałam Old Ochre. Wyszło idealnie, aż mnie samą to zdziwiło. 
Kolejne fazy malowania wyglądały tak:









Komoda stanęła w miejscu, jakby dla niej stworzonym i w detalach prezentuje się tak:








Pozdrawiam,
Asia

wtorek, 5 stycznia 2016

Komoda Francuska

 Przedstawiam moją kolejną pracę, jeszcze przedsylwestrową, a dokładniej kończoną w sylwestrowe popołudnie.


Komoda kupiona jak zwykle przez Allegro, w bardzo dobrym stanie, że aż szkoda mi było malować, ale kompletnie mi nie pasowała, co widać na kolejnych zdjęciach.


 
    Pokój, w którym stanęła komoda ( już pewnie dobrze znany przez niektórych) jest od północno-wschodniej strony i to w lesie, a więc światła i słońca tu malutko. Chcąc-nie chcąc w grę wchodzi tylko jasna kolorystyka przy ciemnej podłodze. Wybrałam, więc kolor Country Grey z palety Annie Sloan Chalk Paint. Ten szaro-brązowy kolor pięknie współgra z fioletem lawendy i bielą. Snycerkę natomiast pomalowałam Original ASCP. Następnie wszystko przetarłam papierem ściernym na rantach i delikatnie zawoskowałam Soft Wax Clear. Wyszło tak:
 






 
Pozdrawiam,
Asia
 
 

niedziela, 3 stycznia 2016

Szablony na ścianach

   Zaplanowane w lato, wreszcie zrealizowane po świętach. Wszyscy goście już sobie poszły, więc wreszcie mam czas, aby to Wam pokazać. Malowanie ścian a la tapeta przy pomocy szablonu...tak już to było tutaj http://joannafraneli.blogspot.com/2015/08/poka-i-malowana-sciana-la-tapeta.html, ale zrobiłam to jeszcze łazience i na ścianie ze schodami.

Tu mamy ścianę ze schodami. Nie było łatwo, bo wysokość wysoka. Użyłam szablonu o wzorze adamaszkowym, bo rzeczywiście najlepiej mi on pasuje do takiego wnętrza. Długo szukałam, aby rozmiar szablonu pasował do wielkości ściany. Malowałam farbami Annie Sloan Chalk Paint: Country Grey, Graphite, Old White, Emperor's Silk, Primer Red i Old Ochre. Farby mieszały się gdzieniegdzie ze sobą, więc tworzyły się też nowe kolory.  I powiem jedno: im bardziej niechlujnie tym fajniej to wygląda. Wzór może na siebie nachodzić bardziej lub mniej, ale podstawa to musi być zachowany pion. 







 
    A tutaj ściana w łazience, której nie publikowałam tutaj jeszcze. Malowałam ją na jesieni, aby pozbyć się nieciekawej białej ściany, na której zaplanowałam eklektyczne duże lustro, ale jeszcze go nie spotkałam na swojej drodze.  Tutaj mieszałam ze sobą kolory farb Chalk Paint Annie Sloan: English Yellow, Ares i Old White, chciałam uzyskać ciepłą, słoneczną żółcień. Potem to wszystko trochę pomazałam białą farbą ścienną. Na razie może zostać.




    Polecam takie malowanie wybranych ścian, bo to ciekawy i szybki rezultat i przede wszystkim fajna zabawa.

Asia