poniedziałek, 17 listopada 2014

Malowanie farbami Annie Sloan

    Zakochałam się w farbie Chalk Paint Annie Sloan jakiś miesiąc temu. Ktoś to polecał na facebooku, okazało się, że robią warsztaty niedaleko mnie i tak poznałam Karoline z Lucy Home, która uczy malować tymi farbami i sprowadza je z Anglii.
Pewnie dla części z Was to nie nowość, w każdym razie jeśli ktoś ma ochotę to proszę zerknąć co ta farba potrafi.
Na pierwszy ogień przedstawiam tacę, która zrobiłam w weekend. 

po: kolor Greek Blue ASCP
po


po
   Taca była taka sobie, jak widać na poniższych zdjęciach, w dodatku rozwalona, bo kiedyś spadła. Do kompletu druga mniejsza, też została pomalowana, oczywiście zapomniałam o zdjęciu.
Farba jest boska, bo nie wymaga przygotowania rzeczy, którą malujemy tzn. szlifowania, przecierania itp. Jest b. gęsta, a po wyschnięciu zachowuje się jak kreda. Nakładamy dobrze wymieszaną b. delikatnie rozwodnioną, schnie z 30 min., potem ewentualnie drugą warstwę, następnie możemy delikatnie wyrównać powierzchnię b. drobnym papierem ściernym ( 240-280gr), jeśli chcemy możemy przetrzeć mocniej, aby wyłuskać poprzedni kolor malowanej rzeczy np.drewno lub metal. Następnie woskujemy lub lakierujemy również produktem Pani Annie Sloan.

przed
przed



















Farbę możemy bowiem położyć nie tylko na drewno czy fornir, ale również na płytę, metal, a nawet na plastik. Jeśli ktoś jest zainteresowany to poczytajcie sobie w internecie i pooglądajcie na youtubie. Jest tam sporo informacji co i jak. Farba jest w zasadzie dedykowana antykom i to na nich chyba najładniej się sprawdza, ale z powodzeniem można ją stosować na innych przedmiotach. Niestety ma jedną jedyną wadę: na nasze warunki niestety jest dość droga.

W załączeniu moje inne metamorfozy z użyciem tego cuda.

                                   Krzesełko, dosłownie znalezione na śmieciach.

po: kolor Florence ASCP



przed


















                                          Komoda wcześniej biała, a pierwotnie sosnowa

przed

po: kolor zewnętrzny French Linen ASCP
po: kolor wnętrza Greek Blue ASCP














A to tylko część tego co dotychczas zrobiłam. Zapraszam do częstych odwiedzin.

p.s Teraz żałuję, że nie skorzystałam z rady danej mi przy moim wcześniejszym poście o malowaniu starych mebli na biało od użytkownika PatyNowy.Pozdrawiam.






1 komentarz: